Wielu spośród nas uważa lato za swoją ulubioną porę roku. Dni są dłuższe, pogoda słoneczna i ciepła, trwa okres urlopowy. W tym czasie powinniśmy zwrócić szczególną uwagę na uzupełnianie płynów. Podczas upałów nasz organizm wykorzystuje zasoby wody do schładzania, potrzebuje więc większych dawek płynów. Powinniśmy także pilnować, by dzieci piły wystarczająco dużo, bo mają one tendencję do zapominania o piciu, kiedy porwie je zabawa. Tymczasem odwodnienie jest poważnym stanem – zwłaszcza u dzieci.
Jak uzupełniać płyny? Teoretycznie wystarczy do tego picie większych ilości wody, jednak czysta woda nie ma walorów smakowych i nawet dorośli nie zawsze chętnie po nią sięgają, a co dopiero dzieci. Dobra wiadomość jest taka, że płyny możemy uzupełniać także, jedząc zupy, owoce, warzywa oraz pijąc soki i różnego rodzaju napoje. W przypadku napojów jednak lepiej unikać tego, co znajduje się na sklepowych półkach – różnego rodzaju kolorowe napoje zwierają często sztuczne dodatki, chemiczne polepszacze smaku i olbrzymie ilości cukru. W efekcie bardziej nam szkodzą, niż służą. Świetną alternatywą są więc zupy i napoje przygotowane we własnej kuchni. Dzięki takiemu rozwiązaniu mamy pewność co do ich składu i jakości. Możemy też modyfikować przepisy, dopasowując je do naszych upodobań lub upodobań naszych dzieci. Jednocześnie przygotowywanie letnich, orzeźwiających zup i napojów nie jest trudne, każdy sobie z nimi poradzi. Nie wierzysz? Sprawdź nasze propozycje!
Chłodnik
Najogólniej rzecz biorąc, chłodnik to zupa, która podawana jest na zimno. To w zasadzie wyczerpuje jej definicję. W Polsce najpopularniejszy jest chłodnik litewski, który jest też mocno wpisany w naszą narodową tradycję kulinarną. Przyrządza się go z ugotowanej botwiny zmiksowanej ze zsiadłym mlekiem albo śmietaną. W klasycznej wersji chłodnik litewski serwowany był z szyjkami rakowymi, dziś częściej podaje się go z ogórkiem czy jajkiem oraz koperkiem.
Jednak chłodniki występują w wielu kuchniach świata. Francuzi mają vichyssoise z białych części pora, Rosjanie okroszkę z ogórków, żółtek, musztardy i cielęciny, Węgrzy przygotowywaną z wiśni meggyleves, Bułgarzy ogórkowy tarator, a Hiszpanie – gazpacho, ajoblanco i salmorejo, do wyboru, pewnie z uwagi na gorący klimat tego kraju.
My na letni obiad proponujemy malinowy chłodnik. Jak go przyrządzić? Sięgnij po nasze mrożone słodkie maliny, dodaj do nich około 300 mililitrów śmietanki kremowej o zawartości tłuszczu 30% i zmiksuj razem. Nie musisz rozmrażać owoców, wystarczy przelać je na sicie bieżącą wodą. Aby zagęścić chłodnik, dodaj do niego łyżkę cukru pudru i łyżkę gęstej śmietany (12%). Wymieszaj całość. Osobno ugotuj makaron – najlepiej taki w drobnej formie, na przykład gwiazdek. Po ugotowaniu przepłucz makaron zimną wodą i dodaj do chłodnika.
Lemoniada
Kto z nas nie zna lemoniady? To przecież jeden z najprostszych napojów, który przygotowywany jest od setek lat. Pierwsze wzmianki dotyczące napojów na bazie cytryny (ale z różnymi dodatkami, m.in. miodem) pochodzą z XIII-wiecznego Egiptu. W Europie lemoniadę spopularyzowali Anglicy w wieku XIX. Zawdzięczamy im też nazwę – lemon po angielsku znaczy właśnie cytrynę. Zachowały się XIX-wieczne zapiski mówiące o tym, że przygotowywanie i sprzedawanie lemoniady było jednym z głównych sposobów zarobkowania londyńskiej biedoty w lecie. Dziś przemysłowo produkowana lemoniada wcale nie jest tania, jednak możemy w prosty i tani sposób przygotować ją w domu, dopierając składniki i proporcje według własnego gustu.
Podstawowa lemoniada składa się raptem z trzech składników: wody, soku z cytryny oraz cukru. Każdy z nich możemy jednak modyfikować. Możemy użyć wody z kranu (najlepiej wcześniej ją zagotować i odstawić do wystudzenia) lub wody mineralnej, niegazowanej albo gazowanej, a nawet sodowej. Sok z cytryny możemy wzbogacić domieszką soków z innych cytrusów – pomarańczy czy limonki. Świetnie sprawdzi się też dodatek startej skórki z cytryny, jednak pamiętaj, by przed starciem sparzyć ją gorącą wodą.
Jeśli chodzi o cukier, jego ilość zależy od wybranych składników oraz indywidualnych preferencji. Tak naprawdę nie ma konieczności dodania cukru, choć część osób zdecydowanie woli słodką lemoniadę – zwłaszcza dzieci wybierają taką wersję. Pamiętaj jednak, że lemoniada z większą zawartością cukru gorzej gasi pragnienie.
Oprócz tego możesz dodać do lemoniady na przykład liście świeżej mięty – dodają odświeżającą nutę smakową idealnie sprawdzającą się w upalne dni. Ładnie będzie prezentowała się lemoniada, do której wkroisz kilka plasterków cytryny (lub pozostałych cytrusów). Jeśli chcesz szybko obniżyć temperaturę lemoniady, możesz do niej dodać kostki lodu, choć nie jest to najlepsze rozwiązanie, bo duża ilość lodu w szklance rozwodni lemoniadę. Lepsza alternatywa? Dorzuć do szklanki kilka sztuk wspomnianych wcześniej mrożonych słodkich maliny – dzięki temu schłodzisz napój, ale zamiast go rozcieńczać lodem, dodasz słodką malinową nutę!
Kompot
Kompoty to także świetna alternatywa na letnie upały. W zasadzie kompoty gotować możemy przez cały rok, niektórzy do dziś praktykują kulinarną tradycję gotowania kompotu z suszu na Boże Narodzenie. Jednak latem schłodzony kompot nadaje się doskonale do ugaszenia pragnienia.
Jak powstaje domowy kompot? W bardzo prosty sposób – przez gotowanie owoców. Owoce mogą być świeże, mrożone albo suszone. Wśród tych ostatnich królują suszone śliwki, natomiast spośród owoców świeżych do kompotów używa się przede wszystkim jabłek, gruszek, truskawek, czereśni i wiśni, a także rabarbaru. Zazwyczaj wybiera się te owoce, na które akurat jest sezon. Dobrą praktyką jest także mieszanie owoców, co pozwala na uzyskanie bardziej zbalansowanego smaku (np. kwaśne jabłka dobrze połączyć ze słodkimi albo z gruszkami). Jeśli ugotujemy kompot w większej ilości, możemy go przelać do słoików i zawekować, by móc cieszyć się pysznym owocowym smakiem nawet po kilku miesiącach.
Kiedy mamy ochotę na kompot z owoców, na które akurat nie ma sezonu, możemy sięgnąć po owoce mrożone. Słodkie truskawki albo soczyste wiśnie z naszej oferty nadadzą się do tego świetnie, ale jeszcze lepiej sprawdzą się owoce na kompot domowy. To specjalnie przygotowana mieszanka dedykowana właśnie przygotowywaniu owocowego kompotu. Znajdziecie w niej truskawki, wiśnie oraz czarne i czerwone porzeczki, wszystko tak dobrane, by dać perfekcyjny smak – słodki, ale jednocześnie kwaskowaty, idealnie orzeźwiający. Wiśnie są oczywiście pozbawione pestek, więc nie musicie tracić czasu na ich drylowanie. Co więcej, w opakowaniu znajdziecie saszetkę zawierającą kompozycję przypraw – skórkę cytrynową, cynamon, skórkę pomarańczową, wanilię i goździki. Możecie ją dodać do gotującego się kompotu, by wzbogacić go o ten wyjątkowy smak. Wystarczy tylko zagotować 1,5 litra wody na jedno opakowanie naszej mieszanki, wsypać do wrzątku owoce, dodać przyprawy i gotować przez 10 minut. Po tym czasie należy dosłodzić kompot według własnego uznania. W zimnych miesiącach można podawać go jeszcze ciepły, ale latem radzimy schłodzić go porządnie przed serwowaniem.